Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:239.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:11:57
Średnia prędkość:20.07 km/h
Maksymalna prędkość:52.10 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:39.98 km i 1h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.30 km 0.00 km teren
01:30 h 15.53 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Poimprezowy rozjazd

Niedziela, 27 lutego 2011 · dodano: 27.02.2011 | Komentarze 1

Po wczorajszej imprezie nie miałem sił na nic ale taka pogoda nie mogła sie zmarnować. Postanowiłem jechać skrótem na pustki który sie okazał dla mnie i piasty tylnej morderczy śniegu od cholery ledwo co jechałem albo i nie bo bębenek w piaście przy dużym obciążeniu niestety przepuszczał. Dalej szlakiem pod krzyż gdzie śniegu tez nie brakowało i miejscami zamiast jechać spacerowałem :P na koniec powrót asfaltem. Niestety piasta tylna zakończyła swój żywot po około 1000km czas założyć w końcu normalne kola i opony terenowe :) Ślady gps nie ma bo sie cos zepsuło i nie zapisał mi nic niestety.





Dane wyjazdu:
40.71 km 0.00 km teren
01:46 h 23.04 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rozjazd

Niedziela, 20 lutego 2011 · dodano: 20.02.2011 | Komentarze 0

Trasa bez rewelacji wiec zdjęć nie robiłem, zimno i mokro a na drodze chlapa, celem na dzisiaj było umycie roweru i przy powrocie ul. Warszawska zajechałem na karcher’a umyć rower wieczorem czeka mnie konserwacja i smarowanie bo po weekendzie nie działa jak należy. Na zdjęciu nowe/stare kolka odebrane z serwisu ropiska przy rowerze.





Dane wyjazdu:
54.93 km 0.00 km teren
02:44 h 20.10 km/h:
Maks. pr.:45.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lubenia górki

Sobota, 19 lutego 2011 · dodano: 19.02.2011 | Komentarze 5

Dzisiaj postanowiłem zrobić kilka podjazdów pierwszy z nich terenem do Przylasku, później Lubenia „ściana płaczu” przez która zostałem pokonany a raczej moje semi-slicki i niestety kilka metrów musiałem rower pchać ale jechać nie dało rady nawet po poboczu koło ślizgało się jak głupie i ostatni od Lubenii podjazd po hotel Splendor.



W tle "ściana płaczu"



Na szczycie



Ostatni podjazd



Kamieniołom



Dane wyjazdu:
46.22 km 0.00 km teren
02:28 h 18.74 km/h:
Maks. pr.:51.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pod Wiatr

Sobota, 12 lutego 2011 · dodano: 12.02.2011 | Komentarze 1

Pogoda piękna ale wiało okropnie szczególnie na wyższych partiach. Wszystko było by pięknie gdybym nie zapomniał ochraniaczy na buty, które przemoczyłem po godzinie jazdy i dalsza drogę kontynuowałem w mokrych butach. Trasa fajna pierwszy raz jechałem tym podjazdem co jest na zdjęciu, miejscami na drodze lodowisko ale dało rady jechać :)





Świetna widocznosc na miasto



Podjazd



Na jego szczycie



W tle Magdalenka



Stalaktyty


Dane wyjazdu:
36.45 km 0.00 km teren
01:51 h 19.70 km/h:
Maks. pr.:52.10 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rekreacja

Wtorek, 8 lutego 2011 · dodano: 08.02.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj były w planie górki, lecz niestety kolano nie pozwalało na taka jazdę trasa była wymyślana na bieżąco, ogólnie dzisiaj rekreacja.





Gdzieś na zjeździe do Niechobrza



Pod górke



Kapliczka na trasie



Czas na zjazd



Takie cudo już przy końcu trasy


Dane wyjazdu:
38.28 km 0.00 km teren
01:38 h 23.44 km/h:
Maks. pr.:49.50 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Byle za miasto

Poniedziałek, 7 lutego 2011 · dodano: 07.02.2011 | Komentarze 0

Po 7 dniach pracy po rząd i wstawania o 6 musiałem cos pokręcić, dzisiaj rekreacyjnie taki szybki rozruch. W końcu udało sie odpalić trekbuddy na telefonie i zamieszczam ślad, kilometry spisane z licznika ponieważ na chwile przez przypadek wyłączył mi sie tel. ogólnie fajna sprawa najważniejsze ze jest ślad :D