Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:2551.32 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:131:16
Średnia prędkość:19.28 km/h
Maksymalna prędkość:70.02 km/h
Suma podjazdów:16970 m
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:121.49 km i 6h 33m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
96.93 km 0.00 km teren
05:22 h 18.06 km/h:
Maks. pr.:33.71 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:760 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 19 - Grecja

Środa, 31 sierpnia 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 0

Do Tesalonik wjeżdżamy dość późno wiec spędzamy noc przed dworcem. Z rana czeka nas 70 km prostej drogi i będzie to chyba ostatni prosty odcinek w Grecji, jakim jechaliśmy:) Wjeżdżając trochę wyżej niż poziom morza pogoda się zmienia i zaczyna padać. Mieliśmy niesamowite szczęście ze dosłownie za 200m była kaplica oraz dość duża zadaszona wiata gdzie mogliśmy się schronić. Mieliśmy tez ta toaletę, wodę wiec warunki super. Padało około 2 godziny przestało o17, zimno zrobiło się okropnie jak zaczęliśmy się wspinać temperatura wynosiła 35 natomiast na górze podczas opadów było poniżej 15. Patrząc na godzinę oraz warunki, jakie tu mamy postanawiamy się tu rozbić i spędzić noc.



Jedziemy w góry



Nasza droga





Widoczki góry



Kapliczki, które towarzyszą nam przez całą Grecje



Pogoda się załamuje wiec chowam aparat na dzisiaj tyle zdjęć

Dzień 18 <---------> Dzień 20



Dane wyjazdu:
36.33 km 0.00 km teren
01:49 h 20.00 km/h:
Maks. pr.:37.66 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 18 - Grecja

Wtorek, 30 sierpnia 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 0

Z rana jedząc śniadanie na stacji benzynowej spotykamy Polaka z Niemiec, który tez jedzie do Istambułu. Wymieniamy doświadczenia oraz rozmawiamy dłuższa chwile, po czym udajemy się do Alexandroupoli. Mieliśmy 2 opcje powrotu, lecz decydujemy się skrócić drogę do Tesalonik, dzięki czemu zaoszczędzone dni przeznaczymy na zwiedzanie sławnych Meteorów.



Zwijamy biwak




Spotkanie przy stacji



W strone Alexandroupoli

Dzień 17 <---------> Dzień 19




Dane wyjazdu:
153.29 km 0.00 km teren
07:21 h 20.86 km/h:
Maks. pr.:60.13 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1570 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 17 - TR / GR

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 21.09.2011 | Komentarze 0

Najważniejsze na dzisiaj dostać się do UE, czyli atak na Grecje. Jazda cały czas z góry na dół z wiatrem boczno tylnym, lecz za bardzo nie pomagał, ale zawsze coś. Droga powrotna cudowna ruch bardzo mały może dla tego ze niedziela ? Pobocze 2 metrowe wiec jedzie się fajnie. Do granicy dojeżdżamy dość późno robi się ciemno a czeka nas 8km autostrada. Zjeżdżamy 2 zjazdem i rozbijamy się blisko stacji benzynowej.

Fotki z trasy


















Dzień 16 <---------> Dzień 18




Dane wyjazdu:
125.26 km 0.00 km teren
06:51 h 18.29 km/h:
Maks. pr.:64.89 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:910 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 16 - Turcja

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 21.09.2011 | Komentarze 2

Pierwszą cześć dnia przeznaczamy na zwiedzanie. Pierwsze, co postanowiliśmy to opuścić europie i znaleźć się w Azji. Tak wiec promem przepływamy na Azjatycka stronę Istambułu. Następnie zwiedzanie mostu Galata, pałacu Topkapı, Aya Sofia oraz Błękitnego Meczetu. Nie będę się rozpisywał, ponieważ wszystko jest na zdjęciach. Po zwiedzaniu udajemy się na oryginalnego tureckiego kebaba oraz wyruszamy w drogę powrotną.



Widok z rana



Przeprawa do Azji







Foto ze statku



Azja zdobyta !!



"Złoty róg"





Orient Express



Z serii pojazdy



Pałac Topkapı, na zwiedzanie wnętrza nie było czasu



Aya Sofia










Błękitny Meczet



Obelisk Teodozjusza

Dzień 15 <---------> Dzień 17



Dane wyjazdu:
110.49 km 0.00 km teren
07:37 h 14.51 km/h:
Maks. pr.:42.01 km/h
Temperatura:46.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:780 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 15 - CEL OSIĄGNIĘTY

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 1

Jazdy pod wiatr ciąg dalszy. Staje się to niebezpieczne, ponieważ wieje trochę z boku przez co strasznie trzeba uważać na tor jazdy, w dodatku szaleni kierowcy busów oraz tirów nie robią sobie z nas problemu. Jazda strasznie męcząca ręce bolą gorzej niż nogi, bo rower działa jak żagiel z tego względu robimy, co chwila postoje by odpocząć od samochodów, które mijają nas na lusterka oczywiście tam gdzie nie ma pobocza. Przedmieścia Istambułu ciągną się około 40km. Sam wjazd udaje się nam bez problemowo naszym wyznacznikiem były tory kolejowe, które mięliśmy cały czas po lewej stronie i miały nas zaprowadzić na dworzec Sirkeci. Po drodze przejeżdżamy ścieżką wzdłuż morza gdzie przebywają setki ludzi robiąc gilla oraz na morzu podziwiamy statki czekające na przejście przez Bosfor.



W tle morze



Zostawiłem rower na słońcu jak wróciłem z zakupów zobaczyłem to.



Foto z mostu



Odpoczynek w Silvri



Most nr. 2



Tam bym się wybrał z chęcią



Co to za blachy







Istambul

Dzień 14 <---------> Dzień 16



Dane wyjazdu:
152.90 km 0.00 km teren
07:45 h 19.73 km/h:
Maks. pr.:70.02 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:910 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 14 - Turcja

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj żegnamy się z Krzyśkiem, ponieważ miał tylko 2 tygodnie urlopu i jutro ma autokar do Polski. Tak Wiec dalsza podróż jedziemy razem z Jarkiem. W Turcji w porównaniu do drogi bułgarskiej zaskakuje nas droga równa jak stół z szerokim poboczem i w dodatku ruch prawie zerowy. Droga super tylko górki oraz towarzyszący upał daje w kość. Na jednej z górek ledwo co tocząca się ciężarówka zrównuje się ze mną, miała około 12km/h wiec chwytam się za jej burtę i chwile holuje mnie pod górkę :) Do Boboty czyli do 70km osiągamy średnia 27km/h za sprawą wiatru, lecz wcale się nie cieszymy ponieważ wiemy ze będziemy usieli zmienić kierunek jechać pod wiatr. Tak tez się dzieje na prostej z trudem jedzmy 13-14km/h natomiast górek gdzie normalnie byśmy jechali 40-50 ledwo, co osiągamy 20. W Corlu już nieźle umęczeni tym wiatrem robimy zakupy w Kippa (Tesco = Kippa) i rozbijamy się u farmera sprzedającego przy drodze owoce i warzywa, który z wielką chęcią gości nas u siebie.



Pół pustynia



Juz tylko 220



Tu osiągamy dzisiejszy max



Podjazd jeden z wielu



Jak Turcja to i meczet

Dzień 13 <---------> Dzień 15




Dane wyjazdu:
93.24 km 0.00 km teren
05:52 h 15.89 km/h:
Maks. pr.:56.56 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1310 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 13 - BG / TR

Czwartek, 25 sierpnia 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 1

O 8 stawiam się w szpitalu, największe problemy, ponieważ nikt nie mówi po angielsku lub ledwo, co, jeden z lekarzy mówił bez problemu, lecz nie był chirurgiem i nie chciało mu się bawić w tłumacza wiec musiałem czekać na tłumacza szpitalnego. Cała ta "operacja" trwała 3 godziny :/ cos tam mi niby wyciągnęli, zalepili plastrem dali antybiotyk i się pożegnałem bo już miałem tego dość. Wyjeżdżamy o 11 nasz cel na dzisiaj Turcja. Podjazd pod granice ostro pod górkę, na granicy kupujemy wizę 15 euro i możemy wjechać. Nocleg zaraz za granica z tego względu ze zaczynało się robić ciemno.



Bułgaria i jej biedniejsza cześć



Jedziemy w dobryn kierunku



Widok z podjazdu pod granice



Jeszcze 1km



Turcja :D

Dzień 12 <---------> Dzień 14




Dane wyjazdu:
93.75 km 0.00 km teren
05:28 h 17.15 km/h:
Maks. pr.:56.02 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:880 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 12 - Bułgaria

Środa, 24 sierpnia 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 2

Mimo ze jesteśmy na morzem droga wzdłuż wybrzeża jest pagórkowata. Przed Nesebarem robimy zakupy i robimy sjestę nad morzem. Zwiedzamy Nesebar piękne miasteczko warto tam zajrzeć i udajemy się do Burgas. Po drodze mija nas dziewczyna z sakwami mówi cześć i jedzie dalej, my trochę zmieszani doganiamy ja i zatrzymujemy się na moście okazuje się ze razem z Marcinem tez zrobili sobie wycieczkę tylko wystartowali z Ukrainy a Burgas był ich miastem końcowym, z którego czekach ich powrót do domu. Dodam ze jazda od Nesebaru do Burgas była pomimo zakazu jazdy rowerem, lecz jakoś tym się nie przejmowaliśmy, bo nie było innej drogi. Wieczorem rozbijamy się na plaży w Burgas, mając zamiar popływać w morzu zobaczyłem ze wczoraj wbił mi się kleszcz ! w dodatku wszedł mi do pępka, jakoś go wyciągnąłem lecz kawałek został wiec jutro czekała mnie wizyta w szpitalu :(





Stał na środku drogi wiec przesunąłem go w bezpieczne miejsce










Nesebar



Burgas

Dzień 11 <---------> Dzień 13




Dane wyjazdu:
105.66 km 0.00 km teren
05:44 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:64.26 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:790 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 11 - Bułgaria

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 1

Z rana atakujemy z buta skałki oraz szukamy sławnego konnika i udajemy się na sam szczyt skałek z których mamy ładna panoramę. Wyjazd późno bo o 11 po wspięciu się na skałki musieliśmy jeszcze raz je przejechać tym razem rowerem tyle ze trochę naokoło :) Jazda dała trochę w kość ponieważ grzało okropnie i było sporo podjazdów, na szczęście w końcu docieramy do morza. W miejscowości Byala spotykamy turystów z Polski chwile rozmawiamy i podają nam miejsce w którym można by się rozbić. Podążamy za ich wskazówkami i rozbijamy się na klifie z pięknym widokiem oraz towarzyszącą przez większość nocy muzyka z plażowej dyskoteki :)







Madarski Konnik troche cieżko go wypatrzyć



Gdzieś tam w dole nasz camping



Na szczycie



Taki widoczek miałem z namiotu pewnie lepszy niż w hotelu 5 gwiazdkowym

Dzień 10 <---------> Dzień 12



Dane wyjazdu:
115.01 km 0.00 km teren
05:47 h 19.89 km/h:
Maks. pr.:61.83 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1000 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 10 - Bułgaria

Poniedziałek, 22 sierpnia 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj mamy dotrzeć do Madary w celu odwiedzenia "Madarskiego Konnika". Jakoś nikomu się dzisiaj nie chce jechać, pewnie z tego względu ze wczoraj trochę przeholowaliśmy i nie znaleźliśmy campingu, lecz mamy nadzieje ze dzisiaj się coś uda znaleźć. Po drodze zaopatrujemy sie w Razgrad i Udajemy sie do Madary. Udaje sie znaleźć "camping" chociaż to za dużo powiedziane. Płacimy 40lew na 3 czyli około 26zl wiec bardzo dużo jak za takie warunki (szkoda ze w pobliskim hotelu nie zapytaliśmy się o pokoje bo pewnie cena nie była by wiele większa ale to dopiero później przyszło do głowy) Dzisiaj postanawiamy ze wszystko popierzemy ogarniemy się oraz zjemy na spokojnie natomiast jutro z rana udamy się na zwiedzanie.




Nie miałem okazji spróbować







Madara









Camping


Dzień 9 <---------> Dzień 11