Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:1018.57 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:40:22
Średnia prędkość:25.23 km/h
Maksymalna prędkość:70.82 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:84.88 km i 3h 21m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
84.38 km 0.00 km teren
02:52 h 29.43 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szosa

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 0

Niestety weekend mam cały zajęty wiec trzeba coś pokręcić.



Dane wyjazdu:
65.49 km 0.00 km teren
02:48 h 23.39 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Górki

Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0

Ustawiliśmy się z Sebastianem na "kółku". Trasa dość mocna kilka podjazdów na których idzie się zmęczyć. Dobrze ze przed jazda wymieniłem klocki bo mogło być kiepsko został jeszcze tył do wymiany :)



Dane wyjazdu:
59.75 km 0.00 km teren
02:06 h 28.45 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szosa

Wtorek, 26 czerwca 2012 · dodano: 26.06.2012 | Komentarze 0

Wiatr dawał sie we znaki.
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
133.21 km 0.00 km teren
06:42 h 19.88 km/h:
Maks. pr.:63.93 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sucha Góra i grzybobranie

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 1

Miałem jechać z Pawłem na Sucha Górę i okolice niestety wysiadł mu damper wiec pojechałem sam. W pierwsza stronę jazda w większości terenem i to się udało zrealizować, Przed Czarnorzekami myślałem ze znajdę inna drogę na Sucha Górę lecz wpakowałem się w las ale droga nie była zła mimo ze ścieżki były typowo pod wycinkę. W lesie zeszło mi ponad 2,5h co chwila ścieżki mi znikały lub pojawiały się rozwidlenia wiec jechałem na czuja. Udało mi się zebrać kilka grzybów i przez około 2km wypiłem licznik i urządziłem grzybobranie bo jednak w terenie nie można jechać i szukać grzybów o czym się przekonałem :D Z lasu wydostaję sie w znajomym miejscu i robię przerwę pod sklepem dalej okrążam nadajnik po czym wjeżdżamy na niego tak jak miałem to pierwotnie zrobić. Trasa fajna naprawdę sporo terenu i to bardzo zróżnicowanego. Powrót na spokojnie asfaltem bo łańcuch już na 70km miał dość aż uszy mnie bolały.



Żółty w okolicach Czudca nie polecam







Droga w dobrym stanie jak na droge "wycinkową"



Myślałem ze to tylko płytka kałuza



Kapliczka w środku lasu.



Grzybobranie :D





Dwa widoczki z trasy.



Sucha Góra na koniec.

Kategoria Ponad 100


Dane wyjazdu:
61.11 km 0.00 km teren
02:41 h 22.77 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Góreczki

Czwartek, 21 czerwca 2012 · dodano: 21.06.2012 | Komentarze 2

Na „kółku” koło kładki zebraliśmy się o 17. Trasa przez bulwary oraz kładkę do Budziwoja, następnie skręcam na Siedliska, obok kościoła w lewo na Lubenie, następnie ściana płaczu, zajazd do Lubeni i podjazd na Traktat Madziarski. W Czudcu czarnym na Grochowiczna i chyba żółtym, terenem pod Krzyż, na zjeździe spotykam Tomka i dalej już do domku. Mimo ze ciepło jechało się przyzwoicie.


Dane wyjazdu:
83.23 km 0.00 km teren
02:40 h 31.21 km/h:
Maks. pr.:53.64 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wilcza Wola

Wtorek, 19 czerwca 2012 · dodano: 19.06.2012 | Komentarze 2

Zaczęło się kijowo bo wyjechałem po 15 i by doturlać się do ul. Warszawskiej potrzebowałem ponad 20 minut :/ W moim ulubionym Głogowie łapie tutaj 3 raz w tym sezonie gumę WTF ? ale z oględzin wywnioskowałem ze 2 ostatnie kapcie miały małe przecięcie od strony rawki, trochę się zdziwiłem lecz teraz wiem ze trzeba oprócz opaski zrobić jeszcze 2 warstwy z taśmy izolacyjnej. Dalej jechało się beznadziejnie wkurzony i wybity z rytmu zamiast na Stryków to przez rynek wjechałem znowu na krajowa 9. Nie wracając się pojechałem przez Widełkę. W Wilczej Woli obowiązkowa kąpiel chwila odpoczynku i powrót tym razem bez przygód zza to w dobrym tempie :D
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
77.05 km 0.00 km teren
02:29 h 31.03 km/h:
Maks. pr.:70.82 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Dynów

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 2

Ja tam lubię jak jest 30 stopni :D :D Na zjeździe z Kielnarowej osiągam dzisiejszy max. 50m przed Błażowa łapie kapcia na szczęście mam zapas :) już chyba 5 kapeć na szosie a dzisiaj przed wyjściem dobiłem specjalnie opony ! Następnie Szklary i zjazd serpentynami gdzie przypomniałem sobie ze mam odblokowany tylny hamulec :D dalej już przez Budziwoj i zahaczam o żwirownie skąd turlam się już powoli do domu
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
64.18 km 0.00 km teren
02:11 h 29.40 km/h:
Maks. pr.:58.29 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szosa

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
52.15 km 0.00 km teren
02:19 h 22.51 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Okolice

Środa, 13 czerwca 2012 · dodano: 13.06.2012 | Komentarze 0

Kielnarowa Łany Magdalenka i do domu.


Dane wyjazdu:
76.75 km 0.00 km teren
03:57 h 19.43 km/h:
Maks. pr.:60.48 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Terenem

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Trasa z Michałem, Sebastianem i Bartkiem gdzie testowalismy szlaki z jego mapy. Tak wiec na początek niebieski szlak do Borówek dalej zielony do Hyżnego i czarnym w stronę Hermanowej.Na zjeździe do Budziwoja trochę się za bardzo rozpędziłem i wylądowałem ślizgiem w okolicznych pokrzywach. Duszno było przez cały dzień ale tyle w tym dobrego ze nie złapał nas deszcz trochę pokropiło i tyle. Na koniec wizyta na żwirowni i wyczyszczenie z siebie błota, ponieważ wstyd było mi jechać przez miasto :D Dalej na myjkę ogarnąć rower i do domu.