Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2011

Dystans całkowity:704.93 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:06
Średnia prędkość:21.19 km/h
Maksymalna prędkość:65.60 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:54.23 km i 2h 49m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
72.20 km 0.00 km teren
03:27 h 20.93 km/h:
Maks. pr.:51.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Tu i tam

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 0

Jechało się super do 50 kilometra później już czułem zmęczenie, które na dodatek protegował wiatr. Rower trochę ubłociłem, bo był za czysty, układ zamknięty pancerzy chyba się sprawdza, ale za wcześnie na razie na opinie. Niestety bez zdjęć bo nie miałem za bardzo czasu a po za tym nie wiozłem aparatu :P



Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Rower działa :)

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 12.03.2011 | Komentarze 3

Serwis roweru się udał w końcu działa jak należy teraz pozostaje tylko jeździć :)
Kilometry nabite w drodze do pracy oraz jazda po Rzeszowie w celu sprawdzenia sprzętu.





Tak wyglądał w trakcie



A tak po


Dane wyjazdu:
59.63 km 0.00 km teren
02:55 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Do lasu ( Grochowiczna )

Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 05.03.2011 | Komentarze 1

Wyprawa na Grochowiczna udana, drogi w lepszym stanie niż w lecie wiec jechalo się rewelacyjnie. Ogólnie stęskniłem sie za terenem i jazda po leśnych ścieżkach i szutrach, ale już niedługo byle do wiosny. Dzisiaj końcu zmieniłem koła na terenowe, nowe klocki oraz łańcuch z kaseta wiec jechało się nawet dobrze, lecz przerzutki żyja własnym życiem dzisiaj rozbieram rower na części pierwsze. Czeka go wymiana przerzutek oraz wszystkich linek i pancerzy mam nadzieje ze do przyszłego weekendu go poskładam :)





Wjazd do lasu



Upolowana wiewióra



Zdjazd na czarnym szlaku



Ciekawostka



Widok na lubenie i hotel Splendor