Odrzykoń & Wiśniowa

Wtorek, 17 maja 2011 · dodano: 17.05.2011 | Komentarze 1

Jak można pojechać do Odrzykonia i nie zobaczyć ruin zamku oraz skałek? a no można :)
Plan zakładał wstępnie Odrzykoń czasu było nie dużo, bo wyjechałem około 14, trochę na około dojechałem do Połomii dalej Żarnowa i błotny zjazd czarnym szlakiem do Strzyżowa gdzie moje karmy zamiast 2.0 zrobiły się co najmniej 2.3 oraz jechały tam gdzie one chcą a nie gdzie ja bym chciał. Następnie wymyśliłem ze pojadę przez Wiśniową, początek niebieskiego szlaku był mokry i trochę musiałem rower popchnąć, bo koło ślizgało się okropnie. Dalej przez wsie zielonym szlakiem dojechałem do Odrzykonia, za bardzo pokombinowałem i wyładowałem w lesie gdzie trochę czasu spędziłem. W końcu po kilku kilometrach jazdy wbiłem się na szlak niebieski/zielony gdzie do wyjazdy z lasu trzymałem się zielonego. Dalej już asfalt i Rzeszów. Jechało się dobrze tylko panaracerów brakowało bo zakładałem ze trasa będzie głównie asfaltowa ale wyszło jak wyszło i było fajnie.










Tyle widziałem dzisiaj zamek :)