Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:1213.34 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:51:20
Średnia prędkość:18.83 km/h
Maksymalna prędkość:75.56 km/h
Suma podjazdów:10598 m
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:80.89 km i 5h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
44.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

praca z tygodnia

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

5x praca


Dane wyjazdu:
65.75 km 0.00 km teren
03:35 h 18.35 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pola, łąki, lasy czyli teren

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

O 8 ruszyliśmy z kundello21 ze sceny na objazd okolicznych terenów. Paweł zaproponował ciekawa trasę biegnącą głównie terenem. Trasa bardzo fajna jedynie dokuczały trawy po których wszystko swędziało oraz jakieś robale których w lesie było pełno. Mi niestety jechało się kiepsko jakoś totalnie bez sił na koniec jeszcze za zapora zjechałem ze ścieżki rowerowej zaliczając niegroźną wywrotkę :D



Takie cudo mnie spotkało przy redukcji.



Dane wyjazdu:
60.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Wołosań & Chryszczata

Niedziela, 10 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 3

Wyjazd w Bieszczady jak zawsze udany :) 5 rano wyjazd do Cisnej w składzie miciu22, misiek, Piotrek i ja. Po dotarciu do celu i rozpakowaniu się uderzamy na szlak czerwony i jak to bywa na początku czeka nas spacer pod góre w upale na szczecie przez las wiec trochę cienia było. Błota nie brakowało i tak przez Wołosań 1071 m n.p.m. dojeżdżamy na Przełęcz Żebrak skad udajemy się na Chryszczatą 997 m n.p.m następnie zjazd do Duszatyna gdzie myjemy siebie oraz rowery. Dalej już szuter oraz kawałek asfaltu i jesteśmy punkcie startowym. Kilometry wpisane mniej więcej, ponieważ nie miałem licznika. MAPA













Kategoria Gorskie wypady


Dane wyjazdu:
133.53 km 0.00 km teren
05:38 h 23.70 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Aquapark Brzozów

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 1

Wybrałem się ze znajomym do nowo otwartego parku wodnego w Brzozowie, jak się okazało jeszcze nie wszystko było dokończone, ale warto się tam wybrać. W drodze powrotnej zahaczyliśmy o serpentyny w Izdebkach, dalej mieliśmy zaliczyć nową kładkę w Dynowie lecz jakoś ja przeoczyliśmy.






Kategoria Ponad 100


Dane wyjazdu:
37.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miasto

Piątek, 8 lipca 2011 · dodano: 09.07.2011 | Komentarze 0

Kilometry z tygodnia, jazda po mieście.


Dane wyjazdu:
65.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Cyklokarpaty - Pruchnik

Poniedziałek, 4 lipca 2011 · dodano: 04.07.2011 | Komentarze 1

Kilometry z dojazdu oraz rozgrzewki, właściwa trasa:
57 km 04:15:05 10.82km/h strata 01:10:14
Kategoria M2 18/30 Open 133/216

Zawody pod kątem organizacji zasługują na 5 z plusem. Niestety jak dla mnie warunki były aż za bardzo harcorowe, nawet moje opony nie dawały rady w niektórych miejscach tak samo jak i buty gdzie miejscami nie mogłem iść z rowerem bo było takie błoto ze ześlizgiwałem się w dół zamiast iść do góry :D Ale wszystko było w porządku do około 30 kilometra gdzie najprawdopodobniej zapchała mi się korba i przerzutka nie mogąc pod górkę wrzucić najmniejszej zębatki, próbowałem to wyczyścić przez co straciłem kilka minut, nie miałem czym wyczyścić a dłubanie patykiem nie zdało się na nic wiec najmniejszym przełożeniem było 2x1. Jakoś udało się tak jechać mimo iż na podjazdach traciłem nadrabiałem na prostych i zjazdach a pod koniec około 2km do mety cos się pochrzaniło i najmniejszym przełożeniem zostało 3x1 czyli nie poszalejemy :D bałem sie jechac z takim przekosem ale czasem musiałem. Jeszcze cudowny ostatni podjazd gdzie nie mogłem wejść ślizgałem się okropnie. Jak dla mnie kosmos nie lubię jeździć w takim bagnie.







Kategoria Zawody