Info
Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Kategorie
Islandia
Rzeszow - Morocco
Rzeszów - Gdańsk - 48h
Rzeszow - Istanbul - Bar
Austriackie Alpy
Dookoła Tatr
Górskie Wypady
Zawody
Szosa
Ponad 100
Ponad 200
Ponad 300
Archiwum bloga
- 2014, Sierpień2 - 0
- 2014, Lipiec1 - 0
- 2014, Czerwiec21 - 35
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień3 - 0
- 2014, Marzec7 - 5
- 2014, Luty4 - 0
- 2013, Grudzień1 - 0
- 2013, Listopad3 - 0
- 2013, Październik5 - 2
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień2 - 0
- 2013, Lipiec2 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 1
- 2013, Maj5 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 0
- 2013, Marzec2 - 2
- 2013, Luty8 - 12
- 2013, Styczeń5 - 2
- 2012, Grudzień7 - 0
- 2012, Listopad17 - 7
- 2012, Październik7 - 3
- 2012, Wrzesień27 - 26
- 2012, Sierpień28 - 64
- 2012, Lipiec8 - 30
- 2012, Czerwiec12 - 18
- 2012, Maj11 - 24
- 2012, Kwiecień6 - 3
- 2012, Marzec9 - 17
- 2012, Luty5 - 15
- 2012, Styczeń7 - 23
- 2011, Grudzień3 - 9
- 2011, Listopad5 - 3
- 2011, Październik13 - 11
- 2011, Wrzesień13 - 14
- 2011, Sierpień21 - 32
- 2011, Lipiec16 - 28
- 2011, Czerwiec14 - 29
- 2011, Maj12 - 19
- 2011, Kwiecień12 - 6
- 2011, Marzec13 - 19
- 2011, Luty6 - 7
- 2011, Styczeń4 - 2
Dane wyjazdu:
124.43 km
0.00 km teren
05:35 h
22.29 km/h:
Maks. pr.:59.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:852 m
Kalorie: kcal
Rower:Kellys Quartz
43 E - Pico del Veleta 3392 m n.p.m. cz. 2
Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 22.12.2012 | Komentarze 2
Mimo iż nocleg na 3300m n.p.m. w nocy nie było mrozu temperatura min w okolicach 2 stopni wiec dosc ciepło. Troche nie wyspany wstaje i zaczynam się ogarniać, chociaż idzie mi to strasznie opornie. Woda na herbate gotuje się 4 razy dłużej niż zawsze wiec troche czasu to zajmuje. Gdy już jestem spakowany w moim kierunku idzie jakas kobieta a jest dopiero 9 rano ?! i a slonce wzeszło chwile przed 8. Bardzo zdziwiony jak zawsze witam się Hi lub Hello. Chwile pozniej dolacza do niej maz i zaczynaja rozmowe po Polsku :D Tak wiec mam z kim pogadac na szczycie i podziwiac widoki. Naprawde super uczucie spotkac tam kogos z samego rana i to w dodatku z Polski. Na gorze robie troche zdjęć i o 12 zaczynam zjazd. Powrot taki sam tylko koncowka inna, droga wzdłuż pieknego kanionu.Ps. dzisiaj na liczniku ukazało sie 5 tys kilometrów :)
Sesja na szczycie
Najwazniejszy cel na całej wyprawie zdobyty !
Schron ktory minolem wjezdzajac w nocy jak widac kiepsko widoczny nawet w dzien
Czas na zjazd
Filmik ukazujacy moja baze noclegowa :D
Dzień 42 <---------> Dzień 44
Kategoria Ponad 100, Rzeszow - Morocco
Komentarze
sebekfireman | 22:50 sobota, 22 grudnia 2012 | linkuj
Ale sobie super miejscówkę na nocleg wybrałeś... na tej wysokości to chyba w nocy leżąc można było gwiazdy dotykać ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!