Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Dane wyjazdu:
103.00 km 0.00 km teren
07:51 h 13.12 km/h:
Maks. pr.:75.57 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:3068 m
Kalorie: kcal

21 IT/F - Piccolo San Bernardo & Col de l'Iseran

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 4

Noc nie przespana z rana zimno jak zawsze, beznadzieja ! Na początek podjazd pod Colle del Piccolo San Bernardo który znajduje się na granicy Włosko Francuskiej. Dobrze jedzie się około 11 godziny nawet słonce na chwile wyszło i widoki poprawiły humor. Na przełęczy 7 stopni i wiatr wiec zjeżdżam w dół na ponad 1000m n.p.m. i w końcu mogę się wygrzać na słońcu tego mi było trzeba :) Na znakach zobaczyłem ze droga która jadę prowadzi przez Col de l'Iseran 2770 m n.p.m. której nie miałem w planach i byłem tego nieświadomy dopóki nie pojawiły się słupki ile zostało mi jeszcze na szczyt ! Wiedziałem ze będzie ciężko się wyrobić bo robi się późno a na góre mam 45km i ponad 1600 przewyższenia. No nic trzeba jechać po drodze pada mi gps i nie chce się włączyć trochę się przestraszyłem ale po około godzinie zaczyna działać. Na szczyt przełęczy docieram około 18 temperatura w granicach 4 stopni i wiatr. Zjeżdżając szukam na szybkości noclegu bo robi się ciemno jedyne miejsce gdzie mogę się robić je za strumieniem szerokości około 2-3 metrów tak wiec czeka mnie przeprawa przez wodę co nie jest przyjemnie ale miejsce mam ok :D Dobrze ze sakwy wodoodporne po przednie zostały cała zalane przez wode.


Jedna z najgorszych nocy na mojej wyprawie




W drodze na Colle del Piccolo San Bernardo





Colle del Piccolo San Bernardo 2188m. n.p.m.







Kolejny kurort narciarski z takimi apartamentami



Droga na l'Iseran







Col de l'Iseran 2770 m. n.p.m.





Dzień 20 <---------> Dzień 22




Komentarze
pr0zak
| 15:49 niedziela, 11 listopada 2012 | linkuj Nie najwyzsza.
sebol
| 19:59 sobota, 10 listopada 2012 | linkuj no ładnie najwyższa przełęcz w alpach zaliczona jak się nie mylę... może kiedyś też tam spróbuje swoich sił
azbest87
| 16:19 sobota, 3 listopada 2012 | linkuj Wodoszczelne sakwy to rzecz niezastąpiona:)
completny
| 13:49 sobota, 3 listopada 2012 | linkuj Inna strona Alp
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!