Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Ponad 100

Dystans całkowity:10359.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:537:04
Średnia prędkość:19.29 km/h
Maksymalna prędkość:75.57 km/h
Suma podjazdów:78784 m
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:136.31 km i 7h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
103.77 km 0.00 km teren
05:45 h 18.05 km/h:
Maks. pr.:56.56 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1081 m
Kalorie: kcal

39 E - powrot na wybrzeze

Czwartek, 13 września 2012 · dodano: 15.12.2012 | Komentarze 0

Wstaje wyspany lecz to co dzieje sie w namiocie to masakra burdel jak nigdy :) zanim sie pozbieralem byla juz 11. Jak to w Hiszpanii przez chwile musialem leciec autostrada co w niestety czasami było koniecznoscią. Zaliczam troche gorek oraz mijam hektary upraw w „szklarniach” a dokładniej w namiotach wymuszających obieg zamkniety wody, która tu jest na wage złota. Po dotarciu na plaze spotykam ekipe z http://wheelchairtrip.com bardzo fajnie było spotkac tak pozytywnie zakręconych ludzi :)

Po opuszczeniu campinu i oddaleniu sie od miasta nic ciekawego



Troche zeleni



Autovia



Wspomniane "szklarnie"



Docieramy do ciekawszych terenów





Słonce na tych gorkach naprawde dawało sie we znaki



Wracam na wybrzeze



Okolice Aguilas



Dzień 38 <---------> Dzień 40



Dane wyjazdu:
153.57 km 0.00 km teren
08:29 h 18.10 km/h:
Maks. pr.:50.47 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1012 m
Kalorie: kcal

38 E - Stepy

Środa, 12 września 2012 · dodano: 14.12.2012 | Komentarze 0

Postanowiłem dzisiaj opuścić wybrzeże i zobaczyc jak wyglada Hiszpania z dala od turystycznych miejscowości. I tak jak się spodziewałem nic ciekawego duzo smieci, mało wody i nie za przyjazne tereny. W koncu postanawiam wziac kemping ponieważ nie ma nigdzie możliwości rozbicia się, wszędzie „stepy” wszystko odsłonięte zadnych drzew czy krzewow. Camping tez tragedia w 50% zamieszały chyba na stałe przez tubylcow calkiem inne standardy.

Tym razem wschod slonca



Jedna z wielu promenad






Opuszczamy wybrzeze






Mieszkanie na campingu troche dziwnie tam było



Dzień 37 <---------> Dzień 39



Dane wyjazdu:
145.74 km 0.00 km teren
07:45 h 18.81 km/h:
Maks. pr.:50.47 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1547 m
Kalorie: kcal

37 E - Coll de Rates

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 14.12.2012 | Komentarze 3

Start można powiedzec ze miałem ostry od pierwszych kilometrów podczepiłem się pod szosowców i przez godzine jechalem z nimi w peletonie, udawało mi się utrzymywac ponieważ było dosc plasko i tempo w granichach 28-29km/h. Troche mnie wymeczyli i dalej już jazda na spokojnie, odbijam w głab Hiszpanii robiąc skróty i przy okazji zaliczając przełecz Coll de Rates 539m n.p.m. Oczywiscie mimo zapasów wody przychodzi susza w bidonach. Ratuje się jedząc figi oraz winogrona napotkane przy drodze. Dalej zjazd nad morze i szukanie miejsca co na wybrzeżu nie jest trudne :)

Kilka widoczków jak juz jechalem na spokojnie



Wioski w Hiszpanii



Wspinaczka na przełecz



Pierwsza przelecz w tym kraju zaliczona





Figi naprawde cos przysznego



Benidorm za tłoczno jak dla mnie wiec nocleg na obrzezach





Dzień 36 <---------> Dzień 38



Dane wyjazdu:
130.74 km 0.00 km teren
07:10 h 18.24 km/h:
Maks. pr.:59.58 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:445 m
Kalorie: kcal

36 E - Owoce morza

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Dzien zaczynam jak zawsze od kawy i czegos słodkiego oczywiscie przy wschodzie słonca, zyc nie umierac. Mimo ze miasta mnie nie kreca postanowiłem nie omijac Valencia i przejechac się po miescie. Troche czasu tam spędziłem, ale żeby zobaczyc cos wiecej trzeba by tam spędzić przynajmniej 4 dni. Na kolacje kupuje kałamarnice, która słuzy jako dodatek do makaronu i trzeba przyznac ze smakuje dobrze. Wieczorem szukając miejsca na nocleg spotykam skwarzy z Niemiec i rozbijam się blisko nich nad pieknym jeziorkiem.

Z serii pojazdy



Coraz blizej Valenci



Kilka zdjec z samego miasta












Miejscowka na dzisaj



I jak zawsze podziwianie zachodu



Dzień 35 <---------> Dzień 37



Dane wyjazdu:
155.76 km 0.00 km teren
08:07 h 19.19 km/h:
Maks. pr.:47.64 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:957 m
Kalorie: kcal

35 E - Jazda wybrzezem

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Jazda nie za przyjemna duży ruch na drodze przez co robie czeste przerwy. Obowiązkowo oczywiście sjesta na plazy i zasłużone lenistwo :) O 16 robi się chłodno czyli około 24 stopni, planowałem dzisiaj nocleg na campingu lecz ceny w opuszczonych kurortach i warunki tych kempingów jakoś mnie odstraszyły a co najlepsze w jednym z campingów gdzie byłem pytac się o nocleg krzyknęli cene 23e ! wtf ?? Miejscówke za to znajduje idealna na plazy przy sciezkach spacerowych gdzie podziwiac mogę zachod słońca.

Szczeze nie pamietam gdzie to było



Jeden z wielu odpoczynków



Cos z mojej branzy czyli piekny gabaryt



Sjesta



Drogi w Hiszpani nie nalezały do przyjaznych rowerzystom



Zaraz obok mniejsca noclegowego



Jeden z wielu zachodów słonca które towarzyszyly mi przez cała dalsza droge



Dzień 34 <---------> Dzień 36



Dane wyjazdu:
157.79 km 0.00 km teren
08:28 h 18.64 km/h:
Maks. pr.:56.56 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1800 m
Kalorie: kcal

34 E - Hiszpania wita :)

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 1

Z rana naprawde ciepło w koncu czas aby się wygrzać :) Dzisiejsza trasa bez rewelacji hiszpańskie highway’e sa naprawde nudne jedyny plus ze nie było dużego ruchu. W południe urzadzam sjeste a nastepnie udaje się już na morze. Chwila relaksu opalanie i szukanie miejscówki na nocleg.

Highway to hell



Wioski na wzniesienach a dookoła pola uprawne



Nuda







Playa :D



Dzień 33 <---------> Dzień 35



Dane wyjazdu:
117.16 km 0.00 km teren
07:05 h 16.54 km/h:
Maks. pr.:65.54 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1947 m
Kalorie: kcal

33 F/A/E - Księstwo Andory

Piątek, 7 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Andora zrobiła na mnie duze wrazenie. Piekne małe panstwo w gorach, zadbane, czyste i w miare tanie ponieważ obowiazuje tam tax free wiec nie można narzekac :) Spedzam tu większość dnia podziwiając widoki. Nastepnie zjazd do granicy Hiszpańskiej gdzie odczuwam panujaca tu temperature. Hiszpanie okazuja się strasznie towarzyscy i przyjazni, pierwsze wrazenie naprawde dobre.

Strona Francuska



Andora zdobyta !



Pozdjazd pod przełecz



Port d'Envalira 2408m n.p.m.



Wodospad na zjezdzie a zaraz obok mniejsce biwakowe



Kolejne miasto w Andorze



Granica



Hiszpania i jej Amerykanskie drogi



Dzień 32 <---------> Dzień 34



Dane wyjazdu:
159.81 km 0.00 km teren
09:07 h 17.53 km/h:
Maks. pr.:41.61 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1078 m
Kalorie: kcal

31 F - Walka z wiatrem

Środa, 5 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Miejsce na nocleg wydawało się w porzadku lecz w nocy słyszałem jeżdżące TGV oraz w oddali dyskoteke wiec nie pospałem. Od Béziers do Carcassonne jade a raczej tocze się do przodu pod wiatr który naprawde mnie zdolował na prostej jechac 15km/h cos strasznego ! W Carcassonne zwiedzam fortyfikacje ogólnie całe miasto jest bardzo ładne i stare. Dalsza droga już z wiatrem w plecy.

Bardzo mi sie ten autokar spodobał



Płasko i pod wiatr cos strasznego !



Carcassonne












Po jednej stronie kiwaty po drugiej umywalki :)



Dzień 30 <---------> Dzień 32



Dane wyjazdu:
179.82 km 0.00 km teren
08:47 h 20.47 km/h:
Maks. pr.:60.13 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:650 m
Kalorie: kcal

30 F - Po płaskim z wiatrem :)

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 28.11.2012 | Komentarze 0

Jechało sie cudowanie wypoczęty droga płaska i wiatr pomagał, co nie zdarzało sie prawie nigdy. Zdjec mało bo duzo kilometrów, po dojechaniu do morza dluzsza przerwa, mam dostep do pryszniców i miejsc na piknik wiec korzystam z tych dobrodziejstw.

Ha płaska droga :D



Przerwa i odpoczynek w Montpellier







Dzień 29 <---------> Dzień 31



Dane wyjazdu:
130.02 km 0.00 km teren
07:51 h 16.56 km/h:
Maks. pr.:68.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2226 m
Kalorie: kcal

28 F - Pozegnanie z Alpami Mont Ventoux

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 1

Wyspany ruszam do miasteczka Sault który jest miastem wypadowym dla kolarzy ruszających na mój dziejszy cel jakim jest Mont Ventoux. Na początku podjazdu jedzie mi się fatalnie mimo małego nachylenia ledwo co tocze się pod gorke jakos tego szczytu nie uwazałem za ciekawy ale nabierając wysokości zmieniłem zdanie. Szczególnie koncówka podjazdu naprawde piekna i widoki powalające. Na gorze chwila odpoczynku fotki i po chwili nadciągają chmury wiec zjeżdżam w dół. Postanawiam dociągnąć do Avignon ponieważ dłoga mam cały czas w goł jedzie się fajnie. Postanawiam ze spędzę tu 2 noce by odpocząć jednak Alpy daly się we znaki, ale było warto.

Standardowo po górke :)



Tablica prawde ci powie



Na podjezdzie



Pit stop



Nawet słonce sie pojawiło



Simpson zmarł tragicznie na zboczach Mont Ventoux podczas Tour de France w 1967 roku



No i na szczycie Mont Ventoux 1912m n.p.m.



Kilka zdjec ze szczytu





W dół !



Dzień 27 <---------> Dzień 29