Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi pr0zak z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 27557.70 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.58 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Ponad 100

Dystans całkowity:10359.71 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:537:04
Średnia prędkość:19.29 km/h
Maksymalna prędkość:75.57 km/h
Suma podjazdów:78784 m
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:136.31 km i 7h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
138.12 km 0.00 km teren
06:57 h 19.87 km/h:
Maks. pr.:51.55 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:460 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 26 - AL / ME

Środa, 7 września 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 0

Udajemy się do Shkoder, w sumie robimy kilkadziesiąt kilometrów autostrada, bo nie ma innej drogi. Policja nie robi nam problemów mimo ze nas maja oraz stoją kontrole. Mięliśmy w planie camping lub nocleg w tym miescie, lecz niestety nic nie było i nie zostało nam nic innego jak udać się na camping do Czarnogóry. W miedzy czasie zwiedzamy miasto, które już przypomina europejskie, lecz niestety sterty śmieci przypominają gdzie jesteśmy. Tak samo nad jeziorem Szkoderskim które ma idealne warunki do wypoczynku lecz nie ma żadnego zaplecza turystycznego, oczywiście już nie będę pisał o czystości wokół jeziora. Zwiedzając rynek spotykamy turystów ze Szczecina chwile rozmawiamy i jedziemy odwiedzić Kościół w którym podobno pracuje Polski ksiądz, lecz nie udaje się go spotkać. Tak wiec Czarna góra jak nazwa wskazuje ugaszcza nas górkami oraz cudownymi wigokami. Dość późno wpadamy na Camping, który jest bardzo tani 5 euro tak wiec postanawiamy, zrobic chwile odpoczynku i zostajemy tu 2 dni.





Na trasie




Praga 1478 troche daleko do domu



Shkodër Zamek Rozafa





Centrum





Jezioro Szkoderskie





Czarnogóra

Dzień 25 <---------> Dzień 27




Dane wyjazdu:
132.44 km 0.00 km teren
06:17 h 21.08 km/h:
Maks. pr.:52.02 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:490 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 25 - Albania

Wtorek, 6 września 2011 · dodano: 03.10.2011 | Komentarze 0

Z rana ponownie wita nas pasterz z krowami a w między czasie tutejsi tubylcy nas wypatrzyli i tez przyszli się przywitać i pogadać. Dzisiejsza trasa bez większych atrakcji, celem było podjechanie pod Shkoder. Na jednym z przystanków na stacji benzynowej słyszę podczas ruszania metaliczny dźwięk, co niestety zwiastowało pękniętą szprychę. Nie przejąłem się tym za bardzo bo do celu już nie daleko, lekko koło wycentrowałem i dalej jechałem bez szprychy w końcu zostało jeszcze 31 :)



Świetny widok na miasto.



w odwiedziny wpadł z niezłymi krowami.



Zadek konia :)




Na trasie



Jedyna awaria podczas całej wyprawy a ukręcone prawie 3000km



Widok z trasy

Dzień 24 <---------> Dzień 26




Dane wyjazdu:
133.94 km 0.00 km teren
07:14 h 18.52 km/h:
Maks. pr.:57.68 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1240 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 24 - GR / AL

Poniedziałek, 5 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 1

Dzisiaj wkraczamy do Albanii kraju, o którym krążą mity oraz opowieści z krypty, co prawda po tylu usłyszanych opiniach były małe obawy lecz okazały sie w 100% nieuzasadnione. Za granicą robimy postój przy źródełku z woda gdzie obok są sprzedawane miody. Sprzedawca chłopka około 30 lat mówi płynnie po angielsku wiec postanawiam zdobyć trochę informacji, co i jak a nie słuchać pierdo…nia od ludzi którzy byli przejazdem lub w ogóle tu nie byli a widzieli i słyszeli nie wiadomo co. Tak wiec po rozmowie okazuje się ze wszystko jest tak jak wszędzie, namiot można bezproblemowo rozbijać przy drodze ponieważ sa to tereny państwowe i nikt nie ma prawa nas ruszyć oraz ludzie sa naprawdę życzliwi a kierowcy jeżdżą bardzo ostrożnie w stosunku do rowerzystów !! Pierwszym miasteczkiem było Gjirokastra z piękną starówką wpisaną do UNESCO (zresztą całe miasto) niestety nie zwiedziliśmy za bardzo miasteczka, lecz tylko zerknąłem, ale bardzo nie urzekło. Dalej jazda górkami na szczęście już mniejszymi. Rozbijamy się oczywiście na dziko na łące gdzie wieczorem obok nas spędzane sa krowy, rozmawiamy z pasterzem na migi, straszy gość i idziemy spać.



Na wylocie z Grecji





Albania



Bunkry to tu nic dziwnego.









Gjirokastra









Droga w budowie, nie pierwszy i nie ostatni raz.







Dzień 23 <---------> Dzień 25




Dane wyjazdu:
130.55 km 0.00 km teren
07:41 h 16.99 km/h:
Maks. pr.:56.56 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:2080 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 23 - Grecja

Niedziela, 4 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 0

Przed nami 2 część podjazdu na przełęcz, przez pierwsze 15 km pokonujemy około 700m w pionie jedzie się dobrze bo słonce się jeszcze nie rozgrzało:) Następnie myśleliśmy ze czeka nas piękny zjazd do Joaniny lecz niestety droga łatwa nie była i czekało nas mnóstwo podjazdów. Gdy już docieramy do Joaniny umęczeni myślimy co by sobie kupić dobrego do jedzenia i szukamy Lidla a tu niespodzianka !! W niedziele oczywiście wszystko zamknięte tak wiec jesteśmy załatwieni. Udaje się nam kupić chleb wodę i to nam musi wystarczyć. Dalej w kierunku Albanii, ale noc spędzamy w Grecji blisko granicy. Dzisiejsza trasa jest rekordowa pod względem podjazdów a słońce dawało w palnik wiec było ciężko.





Na szczycie przełęczy









Widoki na trasie





Widok na Joanine





Widok z dołu a przed chwila byliśmy w tych górach.

Dzień 22 <---------> Dzień 24




Dane wyjazdu:
108.32 km 0.00 km teren
06:10 h 17.57 km/h:
Maks. pr.:59.58 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1230 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 20 - Grecja

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 0

Z rana pogoda robi się standardowa wiec będzie ciepło a jazdy po górkach ciąg dalszy. Wspinamy się na przełęcz ponad 1350m. Następnie czeka nas zjazd oraz jeszcze kilka podjazdów przed Greveną. Widoki na przełęczy cudowne niestety widoczność kiepska, ponieważ słonce jest już wysoko i grzeje niesamowicie. Górki oraz temperatura prawie jak w Turcji dają na nieźle popalić na szczęście do meteorów zostało już niedaleko.







Nasza baza noclegowa



W drodze na przełęcz



Kolejna z kapliczek







Fotki z góry





Już na dole

Dzień 19 <---------> Dzień 21



Dane wyjazdu:
153.29 km 0.00 km teren
07:21 h 20.86 km/h:
Maks. pr.:60.13 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1570 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 17 - TR / GR

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 · dodano: 21.09.2011 | Komentarze 0

Najważniejsze na dzisiaj dostać się do UE, czyli atak na Grecje. Jazda cały czas z góry na dół z wiatrem boczno tylnym, lecz za bardzo nie pomagał, ale zawsze coś. Droga powrotna cudowna ruch bardzo mały może dla tego ze niedziela ? Pobocze 2 metrowe wiec jedzie się fajnie. Do granicy dojeżdżamy dość późno robi się ciemno a czeka nas 8km autostrada. Zjeżdżamy 2 zjazdem i rozbijamy się blisko stacji benzynowej.

Fotki z trasy


















Dzień 16 <---------> Dzień 18




Dane wyjazdu:
125.26 km 0.00 km teren
06:51 h 18.29 km/h:
Maks. pr.:64.89 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:910 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 16 - Turcja

Niedziela, 28 sierpnia 2011 · dodano: 21.09.2011 | Komentarze 2

Pierwszą cześć dnia przeznaczamy na zwiedzanie. Pierwsze, co postanowiliśmy to opuścić europie i znaleźć się w Azji. Tak wiec promem przepływamy na Azjatycka stronę Istambułu. Następnie zwiedzanie mostu Galata, pałacu Topkapı, Aya Sofia oraz Błękitnego Meczetu. Nie będę się rozpisywał, ponieważ wszystko jest na zdjęciach. Po zwiedzaniu udajemy się na oryginalnego tureckiego kebaba oraz wyruszamy w drogę powrotną.



Widok z rana



Przeprawa do Azji







Foto ze statku



Azja zdobyta !!



"Złoty róg"





Orient Express



Z serii pojazdy



Pałac Topkapı, na zwiedzanie wnętrza nie było czasu



Aya Sofia










Błękitny Meczet



Obelisk Teodozjusza

Dzień 15 <---------> Dzień 17



Dane wyjazdu:
110.49 km 0.00 km teren
07:37 h 14.51 km/h:
Maks. pr.:42.01 km/h
Temperatura:46.8
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:780 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 15 - CEL OSIĄGNIĘTY

Sobota, 27 sierpnia 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 1

Jazdy pod wiatr ciąg dalszy. Staje się to niebezpieczne, ponieważ wieje trochę z boku przez co strasznie trzeba uważać na tor jazdy, w dodatku szaleni kierowcy busów oraz tirów nie robią sobie z nas problemu. Jazda strasznie męcząca ręce bolą gorzej niż nogi, bo rower działa jak żagiel z tego względu robimy, co chwila postoje by odpocząć od samochodów, które mijają nas na lusterka oczywiście tam gdzie nie ma pobocza. Przedmieścia Istambułu ciągną się około 40km. Sam wjazd udaje się nam bez problemowo naszym wyznacznikiem były tory kolejowe, które mięliśmy cały czas po lewej stronie i miały nas zaprowadzić na dworzec Sirkeci. Po drodze przejeżdżamy ścieżką wzdłuż morza gdzie przebywają setki ludzi robiąc gilla oraz na morzu podziwiamy statki czekające na przejście przez Bosfor.



W tle morze



Zostawiłem rower na słońcu jak wróciłem z zakupów zobaczyłem to.



Foto z mostu



Odpoczynek w Silvri



Most nr. 2



Tam bym się wybrał z chęcią



Co to za blachy







Istambul

Dzień 14 <---------> Dzień 16



Dane wyjazdu:
152.90 km 0.00 km teren
07:45 h 19.73 km/h:
Maks. pr.:70.02 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:910 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 14 - Turcja

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj żegnamy się z Krzyśkiem, ponieważ miał tylko 2 tygodnie urlopu i jutro ma autokar do Polski. Tak Wiec dalsza podróż jedziemy razem z Jarkiem. W Turcji w porównaniu do drogi bułgarskiej zaskakuje nas droga równa jak stół z szerokim poboczem i w dodatku ruch prawie zerowy. Droga super tylko górki oraz towarzyszący upał daje w kość. Na jednej z górek ledwo co tocząca się ciężarówka zrównuje się ze mną, miała około 12km/h wiec chwytam się za jej burtę i chwile holuje mnie pod górkę :) Do Boboty czyli do 70km osiągamy średnia 27km/h za sprawą wiatru, lecz wcale się nie cieszymy ponieważ wiemy ze będziemy usieli zmienić kierunek jechać pod wiatr. Tak tez się dzieje na prostej z trudem jedzmy 13-14km/h natomiast górek gdzie normalnie byśmy jechali 40-50 ledwo, co osiągamy 20. W Corlu już nieźle umęczeni tym wiatrem robimy zakupy w Kippa (Tesco = Kippa) i rozbijamy się u farmera sprzedającego przy drodze owoce i warzywa, który z wielką chęcią gości nas u siebie.



Pół pustynia



Juz tylko 220



Tu osiągamy dzisiejszy max



Podjazd jeden z wielu



Jak Turcja to i meczet

Dzień 13 <---------> Dzień 15




Dane wyjazdu:
105.66 km 0.00 km teren
05:44 h 18.43 km/h:
Maks. pr.:64.26 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:790 m
Kalorie: kcal

Istanbul dzien 11 - Bułgaria

Wtorek, 23 sierpnia 2011 · dodano: 19.09.2011 | Komentarze 1

Z rana atakujemy z buta skałki oraz szukamy sławnego konnika i udajemy się na sam szczyt skałek z których mamy ładna panoramę. Wyjazd późno bo o 11 po wspięciu się na skałki musieliśmy jeszcze raz je przejechać tym razem rowerem tyle ze trochę naokoło :) Jazda dała trochę w kość ponieważ grzało okropnie i było sporo podjazdów, na szczęście w końcu docieramy do morza. W miejscowości Byala spotykamy turystów z Polski chwile rozmawiamy i podają nam miejsce w którym można by się rozbić. Podążamy za ich wskazówkami i rozbijamy się na klifie z pięknym widokiem oraz towarzyszącą przez większość nocy muzyka z plażowej dyskoteki :)







Madarski Konnik troche cieżko go wypatrzyć



Gdzieś tam w dole nasz camping



Na szczycie



Taki widoczek miałem z namiotu pewnie lepszy niż w hotelu 5 gwiazdkowym

Dzień 10 <---------> Dzień 12